Listopad w naszym żłobku przypominał kolorowy rozdział z zaczarowanej księgi, w której każdy dzień szeptał nową przygodę. Na samym początku miesiąca nasze ciocie otworzyły przed dziećmi magiczne drzwi do świata opowieści, wystawiając teatrzyk „Na straganie”. Warzywni bohaterowie ożyli niczym w jesiennym ogrodzie, a maluszki patrzyły z zachwytem, jak dynie, cebule i pietruszki prowadzą swoje zabawne dyskusje.
Niedługo potem w żłobku pojawiło się maleńkie drewniane pudełko, które skrywało wielką historię – teatrzyk Kamishibai „O Lechu, Czechu i Rusie”. Gdy skrzyneczka się otworzyła, ilustracje jak zaczarowane karty wiatru snuły opowieść o trzech braciach wędrujących przez nieznane krainy. Dzieci wtuliły się w poduszki, słuchając legendy o poszukiwaniu domu i odwagi.
W magicznej opowieści miesiąca znalazło się też miejsce dla naszej ojczyzny. Dzieci poznały polskie symbole narodowe, a godło, flaga i hymn zostały przedstawione jak trzy strażnicze skarby, które od pokoleń opowiadają historię naszego kraju.
Pewnego dnia żłobek wypełnił zapach buraczanego czaru – to Dzień Buraka, podczas którego mali bohaterowie wyciskali rubinowe soki, zamieniając warzywo w napój pełen zdrowia. A gdy przyszedł czas na kiszenie kapusty, dzieci niczym mali czarodzieje ugniatały ją, mieszając radość, tradycję i ciekawość w jednym wielkim drewnianym naczyniu.
W listopadowej księdze przygód nie mogło zabraknąć wyprawy na farmę. Tam czekały prawdziwe wiejskie cuda – ciepłe jajka prosto z kurnika, chrupiące karmienie świnek i koni oraz możliwość spróbowania dojenia krowy, gdzie kropla po kropli rodziła się mleczna opowieść o tym, jak trafia ono na nasze stoły.
W laboratorium cioci Basi znów zakłębiły się kolorowe eksperymenty – bulgoczące, wirujące i fruwające jak małe naukowe zaklęcia. Dzieci badały świat z powagą małych odkrywców, a każde doświadczenie było jak otworzenie kolejnej magicznej szkatułki wiedzy.
Szczególnym momentem miesiąca było zapalenie czerwonego światełka i pojawienie się hasła „Dzieciństwo Mocy bez Przemocy”. To była chwila jak z cichej, mądrej bajki, w której mówi się o prawach dzieci – o bezpieczeństwie, czułości i o tym, że każdy ma prawo do głosu, emocji i bycia ważnym.
A gdy nadszedł Światowy Dzień Pluszowego Misia, cały żłobek zamienił się w krainę miękkich futerek i pluszowych serduszek. Były tańce, zabawy i opowieści, jakby misie na chwilę ożyły i chciały podziękować dzieciom za wszystkie uściski, które dostały przez cały rok.